DIETA i SPORT


„Jesteś tym, co jesz”, to tytuł książki brytyjskiej ekspertki od żywienia. Dla mnie jest ona bardzo przekonujący i sugestywny. Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jak pokarm wpływa na twoje samopoczucie? Kiedy sięgasz po czekoladę, a kiedy masz ochotę na coś słonego? W dzisiejszej psychologii i medycynie już nie oddziela się psychiki od ciała. Ogólne tendencje łączą te dwa elementy, traktując nas, jako całość.

Gdy spożywamy pokarm, do naszego mózgu dochodzą różne sygnały i tworzone są określone substancje chemiczne. Powszechnie znany jest, pokazywany często w filmach, obraz zalanej łzami kobiety zajadającej się czekoladą. Jest w tym pewna prawidłowość. Czekolada sprzyja wytwarzaniu serotoniny w mózgu, neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobre samopoczucie. Neuroprzekaźniki, płyny służące do ułatwiania przepływu informacji między neuronami, są niczym naturalne narkotyki. Można się od nich również uzależnić! Przykładem często są sportowcy: podczas sportu wydzielane są endorfiny i wzrasta ilość serotoniny, dlatego nawet pomimo zmęczenia po wysiłku fizycznym czujemy się tak „błogo” i dobrze. Wraz z czasem i regularnością nasz organizm sam domaga się sportu, a tym samym substancji chemicznych wydzielanych podczas ruchu.

“eres lo que comes" es el título del libro de experta británica en la dieta. Para mí es muy convincente y sugestivo.

Sport wpływa pozytywnie nie tylko na nasz humor. Ludzie, którzy uprawiają regularnie sport, lepiej wypadają w testach sprawdzających ich pamięć, a także są bardziej odporni na stres ( http://www.apa.org/gradpsych/2009/09/bad-habits.aspx ).

Ćwiczenia: Jak jedzenie wpływa na samopoczucie: jakie pokarmy poprawiają pamięć i humor?

Zacznij od analizy

Jedzenie często staje się najłatwiejszym i najszybszym „poprawiaczem humoru”. Wiele osób przyznaje się do „zajadania problemów”, sięgając po słodycze, czy słone przekąski. Dlatego warto się zastanowić nad sposobem w jaki jemy, kiedy jemy, co jemy. Jak się czujemy po zjedzeniu poszczególnych potraw. Postaraj się przez tydzień obserwować to co jesz i jak te pokarmy wpływają na twoje nastroje.

Twoja idealna dieta

Istnieje wiele diet, wiele porad dotyczących zdrowego odżywiania się: jedzenia wielu warzyw i owoców, unikanie cukru, alkoholu i tytoniu, czy picia dwóch litrów wody dziennie.

Dla przykładu WHO (światowa organizacja zdrowia) zaleca:
·
utrzymywanie odpowiedniej wagi ciała
·
ograniczenie spożywanego tłuszczu, zwłaszcza tłuszczu trans

· zwiększenie spożywania świeżych owoców, warzyw (zwłaszcza strączkowych, takich jak cieciorka, czy soczewica), pełnych ziaren, orzechów

· ograniczenie cukru
·
ograniczenie spożywania soli

Warto zadbać o to, co jemy, by później nasze ciało nie „odpłaciło się” chorobą. Dlatego zachęcam do poszukania odpowiedniego, zdrowego stylu odżywiania, dopasowanego do twojego stylu życia. Spróbuj wprowadzić chociaż jedną z zalecanych zmian przez okres miesiąca i obserwuj zmiany w twoim samopoczuciu.

Naturalne poprawiacze humoru

Możliwe, że masz już jakąś ulubioną potrawę, na przykład rosół, który twoja babcia gotowała dla Ciebie na poprawę humoru. Takie potrawy, które są raczej „emocjonalne” i swoim smakiem i zapachem przenoszą nas w czasie. Jednak istnieją też potrawy, które dzięki swoim właściwościom oddziałują pozytywnie na nasze ciało. Wlliam Carlezon wraz ze swoim zespołem badaczy z Harvardu odkryli, iż pokarmy wysokie w kwasy omega 3 mają działanie zbliżone w działaniu do leków antydepresyjnych. Do takich pokarmów między innymi zaliczają się: łosoś, sardynki, tuńczyk, czy orzechy włoskie.

Jednakże badacze podkreślają, że poprawę nastroju można zaobserwować po co najmniej 30 dniach od wprowadzenia zmian w diecie. Dlatego zjedzenie od czasu do czasu łososia na obiad, nie przyniesie odpowiednich rezultatów. Podobnie jak z wspominanym wcześniej sportem: należy być sumiennym i cierpliwym, jednak rezultaty przyniosą długotrwałe i pozytywne zmiany.