coach jako cheerleader 2010-08-02 12:55:33


Wracam ze spotkania z moją starą klientką i kolejny raz dochodzę do wniosku, że moją pracę jako coach mogę porównać do cheerleaderki, tylko że na głębszym poziomie.
Uwielbiam te słowa: me has animado- czyli zachęciłaś mnie do....
Bo tak naprawdę coaching na tym właśnie polega, żeby pomóc klientowi odnaleźć tą pasję, energię, by lekko go pchnąć do przodu, by zaczął działać, by uwierzył w swoje możliwości, projekty, marzenia.
Oczywiście żeby nie skończyło się tylko na słowach to też ciężka praca, ale możliwa do osiągnięcia, bo przecież jak mówi stare przysłowie "chcieć to móc" i po tylko książkach i doświadczeniach wiem, że tak jest. A to, że czasem coś się nie udaje... hmm to już trochę bardziej skomplikowane.
Tak czy inaczej posiadanie swojego własnego coacha to tak jak posiadanie cheerleadera/kę tylko i wyłącznie dla ciebie po to by realizować twoje marzenia. Co za luksus!!! ahh pięknie by było gdyby wszyscy mogli z takiego luksusu skorzystać, o ile łatwiej by się żyło.... one day... one day it will happen, one day it will all come truth, jak śpiewa Bjork.