open your eyes (if you can)


Przeczytałam ostatnio pracę magisterką osoby niewidomej, piszącej o problemach ludzi niepełnosprawnych w Hiszpanii. Autorka pracy zwraca uwagę na to, że to ludzie "normalni" nadawali nazwy ludziom " nie w pełni sprawnym". Zazwyczaj już sama nazwa mówi, czego "brakuje" danej osobie niepełnosprawnej. Najbardziej uderzyło mnie to, że zanim niepełnosprawni zostali niepełnosprawnymi nazywani byli "bezużytecznymi" (inútiles).
Teraz sami zainteresowani zwrócili się z prośbą o zmianę tych wszystkich, niby delikatnych epitetów na określenie "diversidad funcional", co można przetłumaczyć jako różnorodność funkcjonalną. Zwrócili oni uwagę na to, że mogą oni funkcjonować w społeczeństwie i zresztą to robią, tylko że ich funkcjonowanie jest różne od tego przeciętnego, "normalnego". Wystarczy im trudności z jakimi muszą się zmagać każdego dnia, nie chcą cierpieć z powodu wykluczania ich ze społeczeństwa już poprzez samo nazewnictwo.
Często jesteśmy tak mało wrażliwi na problemy, tych którzy żyją obok, ale tak daleko od nas. Nie możemy przecież zrozumieć jak to jest żyć, nie mogąc zobaczyć koloru nieba, uśmiechu na twarzach naszych bliskich. Przechodzimy obok, obojętni, narzekając kolejny raz na cały świat, zapominajać docenić szczęście jakie mamy, jeśli możemy bez pomocy nikogo wyjść do sklepu i kupić nabardziej potrzebne produkty, przygotować obiad.
Rozwijamy wrażliwość i uczmy się doceniać tu i teraz. Cieszmy się tym, co mamy zamiast czekać na tragedię, która uświadomi nam jak cenne i kruche jest życie.
wdzięczność....